poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Sherlock

Zgodnie z zapowiedzią rozpoczynamy przegląd wcieleń Sherlocka Holmesa. Pierwszym, któremu przyjrzymy się bliżej, będzie bohater brytyjskiego serialu o niezbyt wyszukanym tytule. "Sherlock" to produkcja o tyle warta uwagi, o ile ceni się akcję szybką i biegnącą do celu bez zbędnego patosu. Sherlock ma tu twarz Benedicta Cumberbatha, ale nie twarz dodaje mu charyzmy. Ten głos! Gdy czytamy o przygodach Holmesa właśnie taki głos słyszymy w głowie, kiedy detektyw się wypowiada: pewny siebie, nieco znudzony, ale zawsze ciekawski. To oraz postawiony kołnierz płaszcza czynią tego Sherlocka wiarygodnym. Akcja przeniesiona jest do współczesności, ale nie pojawia się przez to dysonans w odbiorze adaptacji. Wręcz przeciwnie, daje to wiele humorystycznych motywów, jak choćby plastry nikotynowe przyklejane po 3 na raz (powieściowy Sherlock mógł palić fajkę, ale współczesny właśnie rzuca). Skoro jesteśmy przy humorze, nie sposób zapomnieć o pani Hudson (Una Stubbs), gospodyni domu przy Baker Street. Pomijając fakt, że w młodości była żoną członka kartelu narkotykowego (to nie jest zabawne, ale sposób w jaki o tym opowiada- tak), jest ona niespotykanym źródłem zabawnych wypowiedzi ("Z pewnością niedługo znajdzie się jakieś miłe morderstwo, nie martw się"). Podobnie jest z Watsonem. Czasami można odnieść wrażenie, że kradnie on Sherlockowi całe show. Kreacja Martina Freemana (skąd ja go znam... "Hobbit"!) sprawia, że można sobie wyobrazić cały półtoragodzinny odcinek bez Sherlocka, ale bez Watsona- nigdy. No i Moriarty, czarny charakter. Gdy widzimy go po raz pierwszy nie zwrócimy na niego uwagi. Wydaje się być tylko niezbyt inteligentnym ofermą, pełniącym funkcję przerywnika w nieustającym procesie myślowym Holmesa. Jest to jednak długi i pełen emocji przerywnik. Andrew Scott wykreował przeciwnika godnego wielkiego umysłu Sherlocka, nie pozbawiając przy tym Jima Moriarty'ego nutki absurdalnej śmieszności. Ale i tak wasza uwaga ciągle skupiać się będzie na Watsonie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz