Podróż po "Klasyce Kryminału" należy zacząć od chyba
najbardziej charakterystycznej autorki, która w pewien sposób reprezentuje całą
serię. Mowa oczywiście o Agacie
Christie i jej wspaniałych kryminałach będących zbiorem
przeróżnych historii, zaczynając od tych przerażających i zatrważających, aż po
opowieści z nutką humoru i rozrywki. Spośród wielu pozycji tej pisarki wybrałem
jedną, którą chciałbym szczególnie polecić.
Jest to "Wielka
Czwórka". Różni się ona od innych kryminałów Agaty
Christie tym, że sławny detektyw Hercules Poirot nie
rozwiązuje zagadki pojedynczych morderstw będących dziełem jednego zbrodniarza,
lecz z wielką, międzynarodową organizacją dążącą do tego aby zdobyć władzę na
świecie. Zdecydowana większa część akcji ma miejsce w Londynie, co nadaje
książce specyficznego klimatu, szczególnie wyczuwalnego przez tych, którzy to
miasto mieli szansę odwiedzić.
Kolejnym pisarzem, który znalazł się wśród serii "Klasyka
Kryminału" jest Joe
Alex, a właściwie Maciej
Słomczyński, który w czasach PRL-u pisał pod tym właśnie
pseudonimem. W tej serii nie mogło go
zabraknąć, ponieważ jest on jednym z najbardziej znanych polskich pisarzy
PRL-u. Na liście "Klasyki Kryminału" znajduje się kilka jego książek,
ale postanowiłem wybrać jedną, chyba najbardziej charakterystyczną,
przynajmniej w moim odczuciu.
"Gdzie
przykazać brak dziesięciu" to opowieść o wyprawie Joe
Alexa do Mandalay House, gdzie udaje się wraz z Caroline Beacon, wnuczką
generała Sir Johna Somervilla, który jest gospodarzem posiadłości. Na miejscu
główny bohater stara się pomóc generałowi rozwiązać kryminalną zagadkę, lecz w
trakcie śledztwa generał umiera, a Alex na własną rękę musi rozwiązać
tajemniczą sprawę śmierci Sir Johna. W kryminale nie brakuje przerażających i
niesłychanie emocjonujących momentów. Ciekawa fabuła i prosty język każdej z
powieści Macieja Słomczyńskiego przyciągnęły wielu amatorów powieści
kryminalnych, ale "Gdzie przykazań brak dziesięciu" jest chyba
najlepszym tytułem, od którego warto rozpocząć przygodę z Joe Alexem.
Ostatnim z pisarzy, których chciałbym przedstawić, a którzy pojawili
się w serii „Klasyka Kryminału” jest Rex Stout, amerykański
autor powieści detektywistycznych, których bohaterem jest niezwykle bystry, ale
i otyły detektyw Nero
Wolfe. Książka opowiada o wizycie detektywa w posiadłości
Toma Pratta, który jest właścicielem popularnych restauracji. Jego pomysł, aby
potężnego byka upiec na grillu w celach promocyjnych budzi wśród lokalnych
farmerów sprzeciw i oburzenie. Całą sprawę podgrzewa fakt, że jednego z
sąsiadów Pratta znaleziono martwego. Miejscowa policja nie potrafi wyjaśnić
zagadki tajemniczej śmierci mężczyzny. Do akcji wchodzi niezłomny Nero Wolfe,
który stara się na własną rękę wyjaśnić całą zagadkę oraz załagodzić
narastający konflikt pomiędzy farmerami a restauratorem.
Tutaj kończymy naszą podróż po książkach z serii
„Klasyka Kryminału”. Mam nadzieję, że choć w małym stopniu zachęciłem was do
sięgnięcia po jedną z pozycji należących do tej kolekcji. Oczywiście na liście
lektur z tej serii znajduje się dużo więcej tytułów, ale spośród nich wybrałem
te najbardziej charakterystyczne dla danego autora oraz takie, które sam gorąco
polecam. Zachęcam do zapoznania się z nimi. Napiszcie też jakie kryminały wy
polecacie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz