środa, 26 lutego 2014

O blogu

W 8 na 10 kryminałów zabija kamerdyner, współmałżonek lub listonosz. Bardzo długo (chociaż niekoniecznie słusznie) powyższa opinia utrzymywała się wśród widzów i czytelników historii ze zbrodnią w tle. Dziś na rynku wydawniczym (a co za tym idzie- także filmowym) kryminalne opowieści przeżywają renesans. Przodują Skandynawowie z Henningiem Mankellem na czele (głośno o nim głównie z powodu postaci Wallandera), zapewne przez specyfikę scenerii- trzymają się zazwyczaj rodzimej północy, gdzie z racji mniejszego nasłonecznienia historie morderstw zdają się bardziej wiarygodne. Na blogu pojawiać się będą recenzje i artykuły dotyczące tego podgatunku literatury i filmu, i chociaż przeważać będą (z racji upodobań autorów) wytwory szwedzkie i norweskie, nie zabraknie dowodów na rozwój kryminału w innych rejonach goegraficznych.